Było sobie dwóch kolegów, Lolek i Karolek. Bardzo się lubili ale pochodzili z dwóch zupełnie różnych światów. Lolek pochodził z miasteczka, gdzie burmistrz bardzo pilnował by wszyscy obywatele przestrzegali pilnie praw własności tożsamości, nie nazywali siebie po imieniu, tylko zwracali się do siebie córko, ojcze, szefie, proszę pana...