Superfood możemy znaleźć w swoim domu
Mieszkańcy starożytnych cywilizacji, takich jak Grecy i Rzymianie, wierzyli w spożywanie pewnych pokarmów w celu poprawy ich zdrowia i witalności. W tych czasach miód naturalny był dostępny w prosty sposób, a figi stanowiły łatwo dostępny energizer.
Z kolei w tradycyjnej medycynie chińskiej żeńszeń uznawany był za superżywność ze względu na swoje liczne właściwości odżywcze.
Podobnie indyjska medycyna Ajurweda kładła nacisk na stosowanie pokarmów bogatych w składniki odżywcze w leczeniu i dobrym samopoczuciu. Pokarmy takie jak kurkuma, szafran, imbir i ashwagandha były dawniej zalecane na różne dolegliwości tak, jak się obecnie zaleca syntetycznie produkowane preparaty.
Koncepcja Superfood nie jest nowa – w rzeczywistości istnieje od wieków.
W dzisiejszym świecie tradycyjne diety są zastępowane przez degradującą nasze zdrowie żywność przetworzoną i fast food. Jednocześnie jednak ludzie stają się coraz bardziej świadomi tego, jakie znaczenie ma zachowanie zdrowia i dlatego superfoods powracają do łask.
Superfoods mogą pomóc rozwiązać niektóre z głównych problemów zdrowotnych występujących w Indiach, takich jak niedożywienie oraz choroby cywilizacyjne, takie jak cukrzyca i otyłość. Podobnie jest oczywiście na całym świecie. Wysokie stężenie składników odżywczych obecnych w takim pożywieniu sprawia, że są one idealnym uzupełnieniem diety dla osób, które mogą nie otrzymywać wystarczającej ilości składników odżywczych ze swojej regularnej diety.
Jak na całym świecie, również w Indiach i krajach Południowej Azji lokalne składniki mogą odgrywać kluczową rolę w leczeniu chorób cywilizacyjnych.
Kurkuma, składnik powszechnie stosowany w kuchni indyjskiej, jest uważana za superżywność głównie ze względu na swoje właściwości przeciwzapalne.
» Kurkuma i szafran jako środek leczniczy
Inne przykłady popularnych superfoods to chana, czyli lokalna ciecierzyca albo drumstick – owoce drzewa moringa, indyjski agrest czyli amla oraz orzechy, takie jak migdały i orzechy nerkowca.
W przypadku Indii istnieją obawy co do dostępności i przystępności cenowej importowanych produktów, takich jak jarmuż czy jagody goji dla przeciętnych Indusów.
Rozpoznawanie lokalnych składników jest w tym kraju niezwykle ważne, ponieważ są równie pożywne, a nawet właściwe dla konsumentów danego regionu.
Owoce moringi (drumsticks) są popularnym dodatkiem do dań obiadowych. Kiedy strąki drzewa moringa są młode i delikatne (o długości około sześciu cali), całe strąki są jadalne i wyjątkowo smaczne.
Na tym etapie nasiona są bardzo małe, a same strąki nie są włókniste. Są gotowane w taki sam sposób jak fasola szparagowa.
Pamiętam miłe popołudnie w lokalnej kafejce na południu Indii, gdy siedzieliśmy przy kawce czekając na nasz posiłek. Obok naszego stolika rosło dziwne drzewo z długimi strąkami, których nie potrafiłam zidentyfikować. Gospodyni lokalu podeszła i ścięła kilkanaście strąków, a niedługo potem poczuliśmy rozchodzący się z kuchni przyjemny zapach.
Drumsticks zawierają minerały, witaminy i błonnik, które pomagają obniżyć poziom cukru we krwi. Ich liście powstrzymują wzrost komórek rakowych , a ich ekstrakty są bogate w przeciwutleniacze, mogą neutralizować wolne rodniki i zapobiegać uszkodzeniom oksydacyjnym. Drumsticks mogą pomóc obniżyć poziom cholesterolu, zapobiegać chorobie Alzheimera, są doskonałymi diuretykami i leczą wrzody. Ponadto kilka badań wykazało, że ekstrakty z drumsticks są skuteczne przeciwko bakteriom takim jak Bacillus subtilis, Staphylococcus aureus i Vibrio cholera.
Z kolei popularna wśród Indusów przyprawa Murraya koenigi (liście drzewa curry) istotnie wspiera przemianę materii organizmu. A do tego dodaje potrawom niepowtarzalny smak i aromat, jedyny w swoim rodzaju, dostępny tylko w przypadku zastosowania świeżych liści curry.
Murraya koenigi są bogate w rozpuszczalny i nierozpuszczalny błonnik, kwas foliowy, witaminę A i witaminy z grupy B, z których ta ostatnia odgrywa kluczową rolę w syntezie enzymów, funkcjonowaniu układu nerwowego i metabolizmie organizmu. Zapobiegają napadom głodu i zwiększają sytość pokarmów.
» Liście curry jako środek leczniczy
Oczywiście tak jak i w innych krajach ich rdzenni mieszkańcy znają i stosują swoje lokalne produkty rolne jako źródło zdrowia, tak i u nas mamy swoje polskie cuda ogrodu.
I cóż należy teraz wymienić na pierwszym miejscu? Oczywiście królową ogrodu – kapustę! To prawdziwa skarbnica witamin i błonnika. Jedząc kapustę, wspierasz swoje trawienie i zyskujesz naturalny boost dla układu odpornościowego. Regularne spożywanie sałatek ze zwykłej białej kapusty może pomóc w zachowaniu zdrowej skóry i utrzymaniu dobrej formy. A do tego warto przypomnieć, że młoda kapusta jest soczysta i słodka w smaku. To warzywo ma moc przekształcenia wzorca żywieniowego przeciętnego człowieka, który zajada się słodyczami.
Na drugim miejscu na liście polskich superfoodów trzeba postawić dynię – cud polskich ogrodów zbierający słońce przez całe lato do swojej skórzastej baryłki. Jeśli spojrzeć na to warzywo w ten sposób, łatwo wówczas zrozumieć, że to kopalnia witaminy A, która dba o wzrok i sprawia, że skóra wygląda zdrowo. Dynia pomaga także w utrzymaniu równowagi wodnej organizmu, dodaje energii na cały dzień a także wzmacnia spokojny, zdrowy sen.
Pietruszka i jej nać musi dopełnić tą mocno okrojoną listę, chociaż wiele jeszcze polskich fenomenów można by tutaj zamieścić. Zielona pietruszka stanowi bogate źródło żelaza i innych mikroelementów, wzmacnia układ krwionośny i system immunologiczny. Natka pietruszki wspiera trawienie i działa odświeżająco na oddech.
Nie sposób też nie wspomnieć o cebuli i czosnku – tych niezastąpionych i najlepiej znanych wszystkim naturalnych lekarstwach na przeziębienie i wszelkie stany zapalne organizmu.
I w końcu – mamy cały szereg orzechów i nasion różnych gatunków roślin, które jako suche czy też w postaci kilkudniowych kiełków mogą czynić cuda z naszym organizmem.
Pierwszym, moim ulubionym orzechem jest kokos. Po raz pierwszy doświadczyłam jak fenomenalny jest to produkt, gdy podróżowaliśmy przez Indie z żołądkowymi dolegliwościami w pierwszych miesiącach naszej eksploracji tego subkontynentu. Woda ze świeżo rozbitego kokosa to najlepsze śniadanie w tej szerokości geograficznej, ponieważ umiarkowanie odżywia, gasi pragnienie, a przede wszystkim stabilizuje oszalałą perystaltykę jelit.
Oczywiście najważniejszym kokosowym produktem jest jego miąższ spożywany jako świeży, suszony i przetwarzany na wiele różnych produktów poprzez zastosowanie mąki kokosowej i mleka kokosowego. Spożywanie miąższu kokosa i jego produktów poprawia trawienie, zwiększa witalność, nawilża skórę, wzmacnia odporność a także wywołuje błogosławiony efekt sytości i przypływu energii.
Nasiona konopi z kolei stanowią źródło kompletnego białka. Wspierają zdrowie tkanki chrzęstnej i skóry, układ odpornościowy i funkcje mózgu. Ponadto są swego rodzaju wsparciem dla tych, którzy próbują ogarnąć zbyt silne emocje, pomagają radzić sobie z lękiem i złością.
Mówiąc dalej nie można zapomnieć o nasionach słonecznika (są bogate w witaminę E, magnez, selen, działają jako antyoksydanty i wspomagają zdrowie serca), sezamu (wspomagają układ sercowo-naczyniowy, poprawiają trawienie oraz działają przeciwzapalnie i antyoksydacyjnie) i rodzimego naszego lnu (wspierają zdrowie układu trawiennego i równowagę hormonalną), nasionach wspomnianej wcześniej dyni (są źródłem magnezu, cynku, żelaza, wspierają układ odpornościowy, zdrowie prostaty i trawienie).
W rzeczywistości takie fenomeny Matki Natury są niezbędne do zapobiegania chorobom przewlekłym i pomagają w zarządzaniu stylem życia. Zawsze jednak trzeba pamiętać, że nawet najzdrowsze pokarmy wymagają rozsądnego podejścia i uważnej obserwacji organizmu w reakcji na to co mu serwujemy.
» Tu zobacz mój przewodnik przez świat indyjskich przypraw z ich lokalnymi nazwami